Ostatnimi czasy wykorzystuję następuj ą cy ziemniaczany patent: gotuję owe wedle zasady 'ile fabryka dała', czyli cały garnek. Ile zostanie pochłonięte od razu, do obiadu, nie ma znaczenia, bo zawsze zostanie dodatkowa porcja. Czasami nawet sporawa. I wtedy mogę spokojnie pomyśleć o innych pomysłach na szybkie dania. :) Przepis znaleziony na stronie Kwestia Smaku . Składniki: (na sporo - na pewno na syty posiłek dla 1 dorosłej osoby i 3 mocno zjadliwych dzieci) 500g ziemniakow, tłuczonych, zimnych, najlep... czytaj dalej...