Na prośbę, wybrzmiałą już dość dawno. A ja odwlekałam pieczenie bułeczek drożdżowych - do dziś. Dziś miałam czas. Zmarzłam na porannym, dość długim spacerze i czułam się w pełni usprawiedliwiona, gdy po powrocie zaszyłam się w ciepłej, niedzielnej kuchni. Zagniotłam ciasto drożdżowe z dodatkiem dyni, doskonałe na jesienne, pierwsze chłodne momenty, które motywują do otwierania pudełek z rękawiczkami i cieplejszymi szalikami. Kolor bułeczek - to jeden z tych jesie... czytaj dalej...