W końcu po 4 miesiącach przyjechała rodzina w odwiedziny córy na obczyźnie :) U nas wita się "chlebem i solą", a ja postanowiłam ugościć ich francuskimi serami :) Charles de Gaulle powiedział kiedyś, że trudno jest rządzić krajem, w którym istnieje ser na każdy dzień roku. Generał nieźle się pomylił, jest ich już podobno 500! Jak żyć?! ;) Moja przygoda z serami zaczęła się stosunkowo niedawno, gdy przeprowadziłam się do Francji. Kiedyś ser był dla mnie plastrem "czegoś" na kanapkę, do zapiekanki. Nigdy... czytaj dalej...
Hej wszystkim! Jestem tegoroczną absolwentką na obczyźnie, która w trakcie szukania pracy, postanowiła założyć kulinarnego bloga. Kocham gotować, a pasja ta (która widoczna była już od małego!) ujawniła się na 1 roku studiów, gdzie to musiałam sama zacząć dbać o siebie :)
Udowadniam, że każda litera alfabetu ma swój kuchenny odpowiednik. Mam nadzieję, że będzie Was smakowało :)