Gdy byłam dużo, dużo młodsza szał Walentynkowy robił na mnie zdecydowanie większe wrażenie. Jako niemal zawodowemu nastoletniemu brzydkiemu kaczątku zdarzało mi się dostać kartkę od… Taty. On mi ją dawał na otarcie łez, gdy mój wybranek nawet pewnie nie wiedział o moim istnieniu, a ja zażarcie udawałam, że wcale nie wiem, że to od niego a od Babci (!!) dostawałam bombonierkę z wiśniami w alkoholu. Działały prawie jak lekarstwo na nastoletnią niepijącą wówczas duszę (i ciało), pozbawioną zainteresowania płci br... czytaj dalej...
Dzień zakochanych jest obchodzony na całym świecie 14 lutego. Nazwa tego święta pochodzi od św. Walentego.
Czytaj dalej...O mnie
Dietetyk, doradca żywieniowy, biolog. Jestem pasjonatką kuchni i dobrego zdrowego jedzenia. Uwielbiam podróże i sport.
Ciągle poszerzam swoją wiedzę w oparciu o studia oraz dodatkowe kursy specjalistyczne z zakresu dietetyki, suplementacji oraz coachingu.