Po raz kolejny uzmysłowiłam sobie, że "potrzeba matką wynalazków". Ilekroć cokolwiek zostawało u mnie w domu to zawsze słyszałam "tylko tego nie wyrzucaj! Jedzenia nie wolno marnować!". Tak też się nauczyłam, że jak coś zostaje to zawsze warto wykorzystać to do czegoś innego. No tak... tylko co zrobić z 5 żółtek, które zostają po zrobieniu np. bezy? Faworki? Pączki? Nie... i nie... Miałam ochotę na sernik, a zarazem na jakąś tartę... summa summarum zrobiłam z tego Galette z masą serową i śliwkami. Niebo w gęb... czytaj dalej...