Czyli pieczone hot-dogi w wersji domowej Gdy mam więcej wolnego czasu na kucharzenie, lubię piec poniższe bułki. Często robię je z podwójnej porcji i większość wtedy zamrażam. Świetnie się przechowują w zamrażarce. Gdy najdzie mnie ochota na parówkowe co nieco, albo gdy w planach mam nieoczekiwany wyjazd, rozmrażam sobie taką bułeczkę i mam gotowy pożywny posiłek, bardzo poręczny do zabrania ze sobą w podróż. Bułki są miękkie, długo nie tracą nic ze swojej świeżości, nadzienie maja bogate i pożywne. ... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...Zdecydowałam się całkiem niedawno na założenie bloga kulinarnego: ---http://grunttoprzepis.blogspot.com/---
Jego zamysłem jest prowadzenie swoistego wirtualnego notatnika kulinarnego, składającego się TYLKO ze sprawdzonych przepisów na potrawy, które ZAWSZE wychodzą i ZAWSZE rewelacyjnie smakują.
Wcześniej służył mi ku temu zwykły notes z przepisami :) – ale ostatnio coraz częściej zaczyna mi brakować w nim wolnych kartek. Stąd przerzucenie się na wirtualne uwiecznianie dla potomności moich ulubionych przepisów i potraw ;)
Moje motto: gotowanie banalnie proste!
Sprawdź mnie!