Małe co nieco czyli „Michałki” w wersji fit i wege

Małe co nieco czyli  „Michałki” w wersji fit i wege

Małe co nieco czyli „Michałki” w wersji fit i wege

Lubicie czekoladki? Też pytanie, co nie Miałam ochotę na coś małego, czekoladowego, a że miałam trochę wynalazków w spiżarni takich jak mąka kasztanowa, lniana, a poza tym super masło orzechowe to zrobiłam domowe Michałki (na pewno znacie te cuksy!) Smakują tak samo dobrze jak wyglądają, a przepis potraktujcie jako wytyczne do proporcji, bo naprawdę nie jestem wariatką i nikomu z Was nie będę teraz kazała kupować mąki kasztanowej (ma lekko orzechowy smak, więc każdymi mielonymi orzechami można zastąpić), a tą lni... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu greenscarf

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.