Przygotowując to danie zastanawiałam się nad jego nazwą. A jako, że wygląda jak tort to nazwałam go po prostu makaronowy tort. Jeżeli macie już przygotowany sos i ugotowany makaron to reszta zajmie już dosłownie chwilę i danie wskoczy do piekarnika. Niby proste a inaczej podane, coś na wzór lasagne ale ma całkiem inny smak i jest bez beszamelu. To co ? Chętni do lektury ? Zapraszam. Przepis powstał przy współpracy z Goldmak , mają super makarony. Polecam. Makaronowy tort czytaj dalej...