To był miły weekend, pełen wrażeń (ach ta wystawa LEGO na Stadionie Narodowym) ale i trochę leniwy. Nie utknęłam w kuchni, miałam czas na film, na książkę, na przytulasy z dziećmi i Małżonem, na chwil kilka na sofie z kubkiem dobrej herbaty. To był dobry w sumie dość spokojny weekend, takie było mi trzeba. Powoli myślę o jutrzejszym powrocie do pracy po tak długiej przerwie, słucham muzyki, łapię wolne chwile, układam słowa. I zapraszam na ziemniaczane kulki. Są one naprawdę wyjątkowe. Z samych resztkowych składnik... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)