Spędzamy weekend u syna w Sztokholmie . Pogoda jest okropna, cały czas pada, wieje mocno, naprawdę ciężko wystawić nos za okno! W nocy przeszedł pierwszy, jesienny sztorm na Szwecją…Nastawiliśmy się więc na typowe, domowe spędzenie czasu w kuchni i przy stole. Moje dziecko zatęskniło za mamusiną kuchnią, więc ugotowałam pyszny obiad i upiekłam ciasto do kawy. Lisa, dziewczyna syna pracowała do piątej. Była szczęśliwa, że w domu czekał na nią obiad i coś niecoś do kawy. Tarta gruszkowa z migdałami to typ... czytaj dalej...
Molekularny biolog z wykształcenia, kulinarna blogerka z zamiłowania