Czy istnieje szarlotka doskonała? Według mnie – tak. Przynajmniej do momentu, gdy nie upiekę kolejnego ciasta z jabłkami – jeszcze bardziej kruchego, aromatycznego i tak pysznego, że warto dla niego umrzeć… albo przynajmniej złamać dietę bez wyrzutów sumienia. Bo każda nowa szarlotka to nie tylko wypiek – to rytuał, poszukiwanie złotego środka między maślanym spodem a cynamonowym nadzieniem. Szarlotka idealna? Jeszcze jedna i obiecuję przestać… piec codziennie Pachnie domem, dzieciństwem i jesiennym ... czytaj dalej...
Molekularny biolog z wykształcenia, kulinarna blogerka z zamiłowania