Tak jak już Wam kiedyś pisałam, zawsze, kiedy jestem w nowym miejscu staram się odwiedzić sklepy z akcesoriami cukierniczymi lub przynajmniej zajrzeć na działy cukiernicze w lokalnych supermarketach. Takie rzeczy znalazłam w holenderskim Lidlu. Od kilku dni jestem z rodziną w Nowym Jorku i mimo, że wybraliśmy chyba najgorszy możliwy czas na zwiedzanie (w poniedziałek na dworze było -17 stopni!) udało mi się wstąpić do kilku sklepów z babeczkami i jednego z akcesoriami do pieczenia :) W Nowym Jorku zdecydowanie... czytaj dalej...