Zazwyczaj unikam pracochłonnych przepisów. Wyjątek robię dla malutkich gołąbków zawijanych w liście winogron, nazywanych w Grecji dolmades . Uwielbiam te nadziewane ryżem i warzywami maleństwa, które można by również nazwać fit-gołąbkami :) Choć bardzo lubię tradycyjną wersję dolmades , którą zajadałam się w czasie pobytu na Kos , oraz tę libańską z dodatkiem ciecierzycy i korzennych przypraw , tym razem nabrałam ochoty na szaloną wariację z wiosenną botwinką w roli głównej! Liście botwinki świetnie nadają si... czytaj dalej...