Muszę się przyznać do lekkich oporów w przygotowywaniu potraw na parze . To znaczy uznaję wszystkie racjonalne argumenty o zaletach takiego gotowania , ale jedzenie zrobione na parze nie smakuje mi. Wydaje mi się jałowe . No chyba , że się przy nim pokombinuje :) .Robię tak : Gotuję na parze traktując gorącą parę jako źródło ciepła . Jednocześnie zabezpieczam potrawę przed tym by para przechodząc przez składniki (mięso, ryby , warzywa) nie wypłukiwała z nich smaków .Potrawy doprawiam przed gotowaniem. ... czytaj dalej...
Średnia wieku mieszkańców Grecji, Włoch lub Hiszpanii jest wyższa, dlatego gdyż ich dieta opiera się w szczególności na rybach, warzywach i owocach morza.
Czytaj dalej...Są to zasady żywieniowe specjalnie dla osób, które próbują schudnąć i utrzymać tą masę ciała, zapobiec cukrzycy oraz obniżyć ryzyko wszelkich chorób układu krwionośnego w tym serca.
Czytaj dalej...Jest to dieta opracowana przez dr Lorena Cordaina, według danych statystycznych jedna z najpopularniejszych na tą chwilę.
Czytaj dalej...Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .
Ja osobiście lubię pangę i kupuję od czasu do czasu. Za to pierwszy raz spotykam się z gotowaniem na parze i w folii jednocześnie. Zaintrygowało mnie takie gotowanie i muszę to kiedyś wypróbować;) http://zycnieumieracania.blogspot.com/
Z tą folią to wyszło przypadkiem. Robiłam zawsze knedle na parze i gotowałam je zawinięte w natłuszczoną lnianą ściereczkę. A kiedyś rolowałam roladę folią i pomyślałam , że może spróbować tak ugotować.I tak już mi zostało. Gotuje sie fantastycznie bo wszystkie smaki zostają w rybie ( czy co tak gotuję ).