Pamiętacie mój decoupage'owy eksperyment z klejem na bazie składników, które mamy w kuchni? Link TUTAJ . Efekt był delikatnie mówiąc średni. Owszem, byłam ze skrzynki zadowolona, bo byłam przekonana, że z użytych przeze mnie mikstur wyjdzie wielkie NIC. Skusiłam się jednak na lakiery i kleje z prawdziwego zdarzenia. Stare zdobienia bez problemu zmyłam wodą. Pocieniowałam dodatkowo ciemnobrązową akrylówką brzegi skrzyni. Skrzynka znalazła już nową właścicielkę i zastosowanie. Mama jest bardzo zadowolona, że ... czytaj dalej...