„Powstał na potrzeby akcji „ Z herbatą Irving w roli głównej ”. Zanim jednak przybrał taką postać było kilka wcześniejszych wersji, sukcesywnie udoskonalanych. No cóż taka już jestem, że nie odpuszczam dopóki efekt nie jest w pełni zadowalający. Każda kolejna wersja testowana była na dalszej i bliższej rodzinie, aż w końcu zgodnie uznano, że to „to”. Przy okazji udało mi się zagospodarować sporą ilość białek poupychanych w zamrażarce. Zawsze mam ich nadmiar. Miłośnicy domowych ciasteczek też zapewne znają ten... czytaj dalej...