Wyprowadzona z równowagi ląduje w kuchni. I można zażyć odrobinę ciszy pośród czterech ścian kiedy wokół zagłusza się mnie hałasem słów,rozmów,krzyku,serialem, ulubionym programem, meczem. Siekam,kroję,wlewam,wylewam, odmierzam, wsypuje,dosypuje, dodaje, dolewam,wrzucam,ucieram,mieszam,miksuje. Chwila dla mnie i dla moich myśli. Odseparowana od życia ląduje w kuchni. Włączam piekarnik. Przedsmak roku akademickiego czyli pijane muffiny SKŁADNIKI: a) suche 2szklanki mąki 3/4szklanki cukru trzcinowego 1 łyżeczka p... czytaj dalej...