Święta, święta i po świętach. Niewiele bardzo w tym roku przygotowywałam bo byliśmy w gościach, ale coś tam jednak zostało więc trzeba zagospodarować. Najprościej było zrobić pizzę, na której miejsce znalazły końcówki wędlin. ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
u mnie też dziś pizza :))) sprzątałam przed świętami, żeby miejsce zrobić w lodówce :)
u nas pizza mogłaby być codziennie bo wszyscy lubią :) Twoja, chyba z makrelą ?, bardzo mnie zaintrygowała
dzięki :) fajna liczba i bardzo mnie cieszy, że gości przybywa :)
U mnie tez lubia pizzę i robię ja czasami . A ciasto to na dużą blache bedzie???
napisałam wymiary blaszki - to taka z wyposażenia piekarnika :)
Fajnie Iza, tylko ta kukurydza..... Widzę to wszędzie na polskich blogach - dodawane do sałatek, potraw (niby) azjatyckich, miesnych, itp. Szczerze mówiąc nie rozumiem tego trendu, chociaż lubię kukurydzę (najbardziej świeżą, ugotowaną na kolbie, podawaną z masłem i przyprawami)..... Wygląda na to, że puszkowana kukurydza staje się następnym sztampowym produktem kulinarnym w Polsce (po Wegecie, która zastępuje wielu polskim kucharkom wszystkie inne cudowne przyprawy).... Proszę, nie obraź się, ale te ciągłe kukurydziane dodatki mnie nie kręcą (i smakowo, według mnie zupełnie nie pasują do pizzy i wędlin na niej)..... Pozdrówka z Krainy Deszczowców....
wszędzie widzisz....cóż, bardzo uogólniasz a przecież każde danie to po prostu kwestia gustu - nie chcesz, nie lubisz, nie dodawaj i już. To żaden trend - ja kukurydzę puszkowaną lubię, mogę jeść łyżką prosto z puszki i co ? mam się tego wstydzić ? Mnie smakowo jak najbardziej tutaj wszystko pasuje a to moja potrawa więc pozwól, że będę gotować z tego co mi smakuje :)
Chyba nie bardzo rozumiem Iza - jeżeli każde danie to kwestia gustu (z czym się zgadzam w stu procentach), to dlaczego oburzyłaś się na mój wpis.... I co tu ma do rzeczy pozwalanie czy nie? Wyraziłam po prostu swoją opinię na publicznym blogu, do którego zaglądam.... Mamy inne gusta widocznie, i to wszystko....
wyraziłaś swoje zdanie a ja swoje - Ty nie rozumiesz po co używać kukurydzy w puszce a ja nie rozumiem po co się dziwić że ktoś używa :) i to wszystko :)
Myślałam, teraz widzę, chyba bardzo naiwnie, że blogi kulinarne egzystują dla dzielenia się opiniami na tematy potraw przedstawionych publice.... Ale wreszcie zrozumiałam Twoje przesłanie, Iza (chociaż trudno mi się z tym pogodzić)....
a ja przyznam, że coraz mniej rozumiem o co Ci właściwie chodzi i mam wrażenie, że zwyczajnie się nie rozumiemy. Czasami ciężko odczytać właściwie znaczenie tego co napisane, szczególnie nie znając lepiej osoby piszącej :) Zakończmy pozostając przy swoich stanowiskach, może przy innej okazji i innym talerzu zrozumiemy się lepiej :)
Pizza, choć nawet domowa to mnóstwo kalorii, ale również uwielbiam!!! Robię ją raz na jakiś czas, zdarza się, że jest to efekt sprzątania lodówki... ;)Od niedawna zamiast samej mąki pszennej dodaję ok. 1/4 mąki pełnoziarnistej. Efekt? Ciasto bardziej plastyczne, lepiej mi się wyrabia.Jestem ciekawa czy próbowała Pani z inną mąką niż zwykła pszenna?
pewnie, czasami robię ciasto z mąką pełnoziarnistą - zwykle pszenną lub orkiszową chociaż z żytnią też robiłam, jednak to ostatnie najmniej nam smakowało