Dziś kilka słów o książce Tarryn Fisher „ Żony „. Książce, która mnie zaskoczyła i to bardzo pozytywnie. Takie nowości uwielbiam. Tu można się spodziewać wszystkiego, tu nic do końca nie jest pewne, tu wszystko może się zmienić. Thursday jest żoną Setha. Jedną z trzech. Seth może mieć inne partnerki, którym poświęca po jednym dniu w tygodniu. Tak, tak dobrze czytacie. I co ciekawsze lub raczej co gorsze – sama się zgodziła na taki układ. Czytając to na początku byłam bardzo z... czytaj dalej...