Co najlepiej budzi do życia o poranku? Odkąd zostałam mamą dwójki pełnych energii maluchów twierdzę, że one ;) Ale oczywiście chodziło mi o kawę. Kiedyś piłam jej więcej. Teraz sięgam po nią rzadziej i przeważnie nie jest to zwykła kawa z mlekiem. Dziś zapraszam Was na moje malinowe przebudzenie, czyli delikatnie malinową kawę latte. Spróbujcie i zacznijcie dzień z uśmiechem. A swoim maluchom przygotowałam pyszną, rozgrzewającą herbatę z sokiem malinowym od KomuKomu . Moje pociechy wypiły ją z radością i głośny... czytaj dalej...
Wkładając serce w potrawy otrzymujemy w zamian radość najbliższych. A nie ma nic piękniejszego niż uśmiech tych, których kochamy. Zwłaszcza tych najmniejszych domowników!
"Słodkie okruszki...bo tylko tyle zostaje, jeśli wkładamy serce w to co przyrządzamy"