Dziś przychodzę z recenzją już ostatniej książki z bardzo pouczającej serii. Wcześniej publikowałam dwie inne książki - Gęby, dzioby i nochale oraz Amory, zaloty i podboje. Dziś książka o bardzo uroczym tytule - Pupy, ogonki i kuperki. Każde zwierzę ma co najmniej dwa końce. Z przodu; pysk, dziób, szczękoczułki, a z tyłu... pupę! I właśnie ta pupa jest bardziej fascynująca niż mordeczka zwierzaka. Oczywiście pupę mamy wszyscy, ale chyba nie zawsze poświęcamy jej należną uwagę... czytaj dalej...
Na moim blogu zamieszczam przepisy które sama wypróbowałam. Gotuje dla mojej rodziny i przyjaciół.