No, nie było mnie trochę, bo zachciało mi się skałek w mroźne, niedzielne popołudnie. A masz! I miałem... :P już jest lepiej, jednak kaszel został (syrop z porostu islandzkiego zamówiony dopiero na jutro), ale daję radę...żyję. W oczekiwaniu na zbawienny płyn, rozgrzewam się na ten przykład taką zapiekanką. Arek Gie Składniki: 1 średniej wielkości bakłażan 1 średniej wielkości cukinia 500 g pieczarek 1 czerwona cebula 1 puszka pomidorów krojonych z bazylią i oregano 1 pęcze... czytaj dalej...