Gorąc straszny, więc pomyślałem, że sałata lodowa trochę mnie orzeźwi. A gdzie! Okładanie też na niewiele się zdało, więc wydumałem, że trza ją jakoś zużyć. Zwykłej śmietany nie było, bo i po co?!? Bo przecież nakupuję tego i owego, a już o "normalnych" rzeczach to zapominam. Ubiłem śmietankę z czosnkiem, ale jak dla mnie to jakoś tak mdłe wyszło...a jak mdłe wychodzi to...TA DAM! Dodaję majonez :P żeby nie było, to nie do wszystkiego ;) ale tutaj to strzał w dziesiątkę. Z koperkiem i ogórkami też pięknie za... czytaj dalej...