Nie tak proste życie sprzedawcy leków

Nie tak proste życie sprzedawcy leków

Nie byłabym sobą, gdybym na tak długą wycieczkę nie wzięła ze sobą książki. A właściwie dwóch, bo jedną już prawie kończyłam, a nie chciałam, żeby zabrakło mi lektury w trakcie. Jak się okazało - w trakcie było tak interesujące, że czasu na lekturę zabrakło. Jakimś cudem wysupłałam godzinkę (pięć minut tu, dziesięć tam) i przeczytałam kilkadziesiąt ostatnich stron powieści Reidy'ego. I muszę powiedzieć, że śmiałam się do ostatniego zdania. Bo książka napisana jest tak dobrze, że nie sposób się nie śmiać.Miłoś...

Czytaj dalej na blogu Pożeraczka, czyli raz adobrze

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.