Lubię Kraków za gorącą czekoladę, piękny rynek. Za te ciągle nienajedzone, obserwujące cię gołębie. A teraz, również za pyszną kaszę. Szybki i bardzo intensywny wypad. Artykuł Halo, halo Kraków! pochodzi z serwisu Pink Envelope . czytaj dalej...
pink envelope