Mors żurawinowy niegdyś podano do obiadu mojemu mężowi w najlepszej restauracji w Sankt Petersburgu. Od tamtej pory często wspominał jego smak i namawiał mnie do zrobienia. I kilka razu już byłam gotowa wyjąć z odmętów zamrażarki woreczek żurawiny, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Dlaczego miałabym wykorzystać mrożone owoce, spytacie. Ano dlatego, że w lipcu zdobycie świeżej żurawiny to prawie jak wejście na K2, z naciskiem na prawie, gdyż szczyt zapewne łatwiej byłoby zdobyć;) Tak więc żurawinę ... czytaj dalej...
Dłuższe stosowanie antybiotyku może spowodować, że dane bakterie po prostu się na niego uodpornią i może dojść do sytuacji, że nie będzie czym już leczyć chorych osób.
Czytaj dalej...