Wino robiłam we wrześniu a dziś przedstawiam rezultat i sposób w jaki go wykonałam. Wino jest pyszne i robiłam je tak jak zawsze robił wina mój tato. Jeśli nie ma tutaj fachowych nazw i sloganów to nie znaczy że wino nie smakuje wybornie. Czasami spotykam się z takimi opiniami że jak nie ma odpowiednich proporcji i nie dodam tego czy owego to nie jest wino. Zapewniam Was że jest to wino pyszne, wszystkim smakuje i nieźle szumi w głowie. Jeśli zatem będziecie mieli nadmiar winogrona na jesieni to polecam gorąco... czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.