Juppi... pomidorowo, poziomkowo mi:)

Juppi... pomidorowo, poziomkowo mi:)

Juppi... pomidorowo, poziomkowo mi:)

Mała rzecz a cieszy. Mój balkonowy ogródek troszkę poobijany deszczem przetrwał w całkiem niezłej kondycji. Na parapecie zaczerwieniły się dwie poziomy, a kolejne wypatrują słońca. Dobrze, że dwie bo jedną ciężko podzielić na dwu małych ogrodników:)A żeby tego było mało doczekałam się pierwszego czerwieniącego sie pomidorka. Krzaczki co prawda już od dawna oblepione mnóstwem zielonych kuleczek, ale pierwszy dopiero teraz się zarumienił:)Ależ mi się fajnie zrobiło jak tych małych odkryć dokonałam. Już nie mogę s... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Magiczna kuchnia Darii

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.