Dziś przepisu nie będzie. Ani na jedzenie ani na życie, ani na szczęście. Wrzucam kilka kadrów nie na temat - na koniec lata po prostu. Na pożegnanie ciepłych dni (chociaż mam nadzieję, że jeszcze będzie ich wiele). Codzienność bywa szara. Bywa rozczarowująca. Bywa też okrutna i smutna. Obserwacja natury zawsze daje mi pewne ukojenie. Tak jak już wspominałam nie raz i nie dwa... nie lubię naszej szarej aury jesienno - zimowej. Wiem, że zdarzają się piękne dni, ale dla mnie jest ich zdecydowanie za mało w okresie, któ... czytaj dalej...