W końcu i mnie dopadło przeziębienie, już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam chora. Ale nic to, muszę się dzisiaj wygrzać pod ciepłym kocykiem i może jakoś przetrwam jutrzejszy zabiegany dzień :)Dzisiaj po raz pierwszy spróbowałam marakui. Do tej pory kojarzyła mi się tylko z tik-takami, które jadłam lata temu. Owoc ten ma przyjemny słodko-kwaśny smak przypominający trochę agrest. Idealnie wkomponował się do słodkiego kremu jaglanego. Jeśli będę miała jeszcze okazję kupić gdzieś marakuję, to bez wahania... czytaj dalej...