Węgry to jedno z tych państw, które każdego roku wraz z rodziną odwiedzam z wielką przyjemnością, nawet jeśli wizyta w państwie malowniczego Balatonu, wszechobecnej papryki i aromatycznego Tokaja, a przede wszystkim bardzo serdecznych i otwartych ludzi, trwa dość krótko. Węgry są bowiem miejscem postoju na corocznej trasie naszej rodziny nad słoneczny i ciepły Adriatyk. Węgry nie tylko na chwilę Co roku kusi nas jednak mocno, by stolicy Węgier poświęcić trochę więcej czasu. Zwiedzić miejsca historyczne, posm... czytaj dalej...