Nie dość, że jest duży hype na grzyby w tym roku, to jeszcze inflacja spowodowała, że Polacy przypomnieli sobie o starożytnych sposobach pozyskiwania żywności. Także i u takiego mykofila jak ja nie mogło zabraknąć grzybowych wpisów. Najprostszy sposób na borowika, który jest takim moim "comfort food", bo przygotowywała je moja mama. Warunek tylko taki, że grzyb musi być duży. No i zdrowy, zasadniczo. Tzn. robaczywy też może być, ale to będzie inne danie :) Stek, to pokrojony w plaster płat mięsa, lub, jak si... czytaj dalej...