Od czasu do czasu pytam My co chce np. na obiad. Jego ostatnie życzenie: „zrób mi karminadle, kartofle, mizerię i kompot”. Mięso, no dobra. Reszta też ok, podjarałam się kompotem. A że sezon na owoce jest jaki jest, postanowiłam zrobić kompot z jabłek. Szczęśliwa pobiegłam do My ( i kolegi D, który do nas wpadł) z kompotem. Spróbowali. Miny słabe. „Kompot z jabłeeeek? Nieee.” A gońcie się. Był pyszny. Składniki: 1 l wody 5 jabłek 4 goździki mała kora cynamonu 2 łyżki cukru sok z 1 cyt... czytaj dalej...