Pierwszy raz miałam okazję spróbować czarnej soczewicy w Mañana Bistro w Chorzowie. Tak, to zdecydowanie był mój smak. Jadłam i jadłam, jadłam i jadłam i nie potrafiłam przestać jeść. Genialne. Postanowiłam w końcu się z nią zmierzyć w swojej kuchni. Zmierzyć to trochę za duże słowo, bo tak naprawdę jest prosta w obsłudze. Ważne jak zwykle są dodatki, u mnie mięta, feta i cukinia. Parę osób miało okazję spróbować trochę tej sałatki i nie widziałam, żeby ktoś się skrzywił. Chyba, że znowu nikt nie chcia... czytaj dalej...