Nie chciałam wierzyć, ale skoro mój ogródek jest wysłany mniszkiem lekarskim postanowiłam spróbować. Jeszcze przed niespodziewaną chorobą Miśki zerwaliśmy mniszek i wieczorową porą podziałaliśmy z produkcją własnego miodu. Gdybym wiedziała, że faktycznie pomagają, już w zeszłym roku bym się za nie zabrała. W smaku jest słodziutki (no przecież tyle cukru, ale to właśnie nasz konserwant) i taki specyficzny, ale bardzo smaczny. Składniki: 100-200 sztuk kwiatów mniszka lekarskiego 1/2 cytryny lub soku z cytryny... czytaj dalej...