Na wstępie Wam powiem, że ciągu dwóch miesięcy zdążyłam się już uzależnić od tego napoju 🙂 Pomysł nań klarował mi się w czasie, kiedy nasz piec się zbuntował i przestał grzać (pamiętacie?). Wtedy głównym,... czytaj dalej...
Gdy dziecko udaje się na drzemkę, matka odgruzowuje kuchnię i zaczyna gotować!