Uwielbiam czytać książki, ale niestety nie mam czasu, aby wygodnie usiąść i zatopić się w ulubionej lekturze... Pamiętam jak kiedyś czytali mi moje rodzice, a potem z młodszym bratem biegaliśmy po bibliotekach i "na wyścigi" czytaliśmy przeróżne książki. Do dziś mam do nich ogromny sentyment i wszystko wolę w wersji drukowanej, a nie zapisane w plikach, na komputerze itp. Moja biblioteczka jest już dość pokaźna i staram się, aby mojej córeczki też nie była malutka. Natalia ma dopiero 3-miesiące, więc... czytaj dalej...