Witajcie na chwilę przed Świętami... Ja już zaczęłam świętowanie dzisiaj, co w moim przypadku jest czymś wyjątkowym, bo zwykle w sobotę jeszcze się musiałam dobrze napracować w kuchni... A dziś dzień poświęcam rodzinie i nie pytajcie mnie jakim cudem wyrobiłam się ze wszystkim w ciągu 24 godzin... tzn. zaczęłam w czwartek wieczorem, a wczoraj byłam w pracy... zrobiłam osiem ciast i pięć wędlin domowych... i sama w to nie dowierzam :-) Więc może i wiosna się pojawi? tak koło jutra... Ale co by nie było, to życzę Wa... czytaj dalej...