Kolejna po (Nie)miłości książka Nataszy Sochy w mojej kolekcji. Jak już wspominałam przy tamtej recenzji po jej książki mam zamiar sięgać częściej, bo są naprawdę świetnie napisane i tym razem się nie zawiodłam, bo jest mądrze, życiowo, a do tego ze szczyptą humoru, która subtelnie wpleciona pomiędzy poważne tematy sprawia, że człowiek się uśmiecha. Główna bohaterka, kobieta o pięknym i niespotykanym imieniu Nasturcja sama uważa siebie za osobę brzydką do tego stopnia, że wręcz unika ludzi, większość czasu pracu... czytaj dalej...