A wszystko zaczęło się od...

A wszystko zaczęło się od...

A wszystko zaczęło się od...

Moja przygoda z pichceniem zaczęła się od nie do końca udanej próby zrobienia muffin. Mianowicie wybrałam najprostszy przepis jaki znalazłam w internecie , wszystko robiłam według wskazówek w przepisie przesadziłam tylko z jednym...z czasem pieczenia cały czas miałam wrażenie że moje muffiny nie są dopieczone przytrzymałam za długo i... wyjęłam co prawda bardzo ładnie wyglądające babeczki ale były twarde;/ dało się zjeść  i w smaku przekonały mnie że warto zaryzykować i jeszcze raz spróbować je upiec i z każ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Cukier&Puder

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.