Mam nadzieję….

Mam nadzieję….

Mam nadzieję….

Debata przedwyborcza trwa. Tu i ówdzie zostałam nazwana „podkulinarną blondynką”. Niektórzy polecili mi aby „pozostała przy garach”. Inni z kolei stwierdzili, że skoro jestem tak wykształcona to dlaczego nie myślę jak oni…Nigdy nie zgodzę się z chamstwem, podłością i kłamstwami. Polityk to nie zawód! Jestem wyborcą, mam prawo do opinii i nikt mi nie będzie mówić, że „podkulinarna blondynka miesza się do polityki” Dzisiaj będzie specjalny wpis, którego autorem jest Ku... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu codojedzenia

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.