Pierwszy prawdziwy spacer z maluchami, w tym roku.Wiosna, krokusy, śpiew ptaków 15st. C :) Mieszkamy w tak fajnym miejscu, że wystarczy dwie minuty na dojście do lasu. Aga jak przystało na odważnego zucha, chadza własnymi dróżkami. Jak widać już oderwała się od grupy, żeby szukać przygody. Na wielkiej polanie znalazła, co w trawie piszczy... Mama musiała interweniować, bo Gisia nie przyznawała się do nas :) Chwilę była z nami i zaraz hajda do lasu, w druga stronę :) Nikola też miała swoje klimat... czytaj dalej...
Polska, rodzina, kuchnia, sport, historia, podróże...