Zauważyliście zapewne, że jestem fanką opowiadań Brunona Ferreo. W tych krótkich przekazach odnaleźć można prawdy tak oczywiste, a jednocześnie tak często nieuświadamiane...Dziś kolejna dawka pozytywnej strawy dla ducha: Owca Pewna owca, natychmiast jak tylko została stworzona, zorientowała się, że jest najsłabszą ze zwierząt. Żyła z nieustannym biciem serca, bała się, że zostanie zaatakowana przez innych, mocniejszych i bardziej agresywnych. Nie potrafiła bronić się w żaden sposób. Powróciła w...
mam identyczne odczucia... stąd tyle jego opowieści na tym blogu... pozdrawiam!