Przepis mozolnie wyprodukowany przeze mnie;) Pierwszy raz w ogóle robiłam zupę z dyni, jak również cokolwiek z dyni, ponieważ do tej pory dynia istniała dla mnie jedynie w wersji dekoracyjnej (co roku zbieram małe kolorowe dynki z wysianych wcześniej w ogrodzie ziarenek). Jak nabrałam ochoty na włączenie jej do mojego menu, to się okazało, że czas dyni już się skończył;) Ale udało mi się niespodziewanie trafić na ostatnią chyba na rynku w tym roku, więc czym prędzej kupiłam! Czytaj więcej »... czytaj dalej...
Zdrowo, ale bez fanatyzmu. Kuchnia bez pszenicy, białego cukru, sporo dań bezglutenowych, składniki o niskim ig (raczej).