Moja Mama jest specjalistką od śledzika „na raz” w oleju lnianym z cebulką i koperkiem. To od niej od dawien dawna podpatrywałam różne wersje śledzi w oleju (mój Tata zajadałby się nimi codziennie) – w oleju rzepakowym, lnianym, (czasem w oliwie z oliwek), z koperkiem, pietruszką, grzybami, cebulką czerwoną, białą, czasem szalotką, i tak dalej i tak dalej… Śledziowe eksperymentowanie mam po niej, bo dziś serwuję swoim gościom nawet śledzie z miodem, z suszonymi owocami, marynowanymi warzywa... czytaj dalej...
Z czym nam kojarzą się śledzie? Oczywiście ze świętami czy sylwestrem. Pod koniec grudnia większość polskich rodzin je przygotowuje i się nimi zajada.
Czytaj dalej...