Śniadanie to podstawa. Lata pobytu we Włoszech wynaturzyły ze mnie nawyk jedzenia śniadania. Muszę przyznać, że śniadań nie jadam, mimo iż wiem, że to błąd karygodny. Dzień zaczynam dawką wspaniałego espresso... I tyle. Kwestia przyzwyczajenia. Ale..ale gdzieś tak około godziny 8.30 mnie skręca... I wtedy dopiero sięgam po coś . Najczęściej jest to coś bardzo zdrowego, aby organizm mógł się do tego dobrać i wykorzystać na maxa wszystkie właściwości odżywcze. Dziś będą kanapki. Takie troszkę niezwykłe, g... czytaj dalej...