„W moim markecie przed świętami pojawia się zawsze mnóstwo suszonych owoców. Imbir, mango, papaja czy ananas. Wyglądają jak kandyzowane. Pomyślałam, że spróbuję zrobić takie w domu. Na pierwsze próby wzięłam ananasy. Nie dość, że były piękne i dorodne to w dodatku miały też dobrą cenę. Obrane i pokrojone w kostkę trzymałam przez trzy dni w syropie (codziennie doprowadzając go do wrzenia), a następnie wysuszyłam i obtoczyłam w cukrze pudrze. Eksperyment zakończył się pełnym sukcesem, a ja pobiegłam po następne... czytaj dalej...