Przez wiele lat szukałam swojego smaku pesto. To klasyczne z bazylii nie bardzo mi smakowało. Próbowałam robić z bazylii właściwej zielonej i fioletowej, z tajskiej, z tej o wielkich sałatowych liściach, a nawet cytrynowej. Kupne też mi nie podpasowały. Aż w którymś z programów kulinarnych dowiedziałam się, że pesto jest tak naprawdę zielonym sosem z tego, co mamy pod ręką. I zaczęłam eksperymentować :) Dzisiaj wydanie z rukoli, bo akurat w pobliskim sklepie rukola za połowę ceny. W przepisie podaję czosne... czytaj dalej...
gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)