To ciacha, które można zjeść w Lizbonie. Nie są najpiękniejsze, wiem ;) Mają jednak swoich wielbicieli, co widać w miejscach, gdzie się je kupuje :) Nie wiem, czy istnieje jeden przepis na nie. Podejrzewam, że - tak jak we Włoszech z typowymi dla nich przepisami - w Portugalii każda gospodyni robi je według własnego przepisu, który uznaje za jedyny właściwy ;) Podobnie pewnie z punktami, w których kupić można te rarytasy. Przypomina mi to dysputę sprzed kilkunastu laty - która z cukierni w Wadowicach robi pra... czytaj dalej...
gotuję, bo lubię. Uprawiam własne warzywa i owoce, dlatego mam z czego przygotowywać potrawy na stół ;)