Przepis na : deser
Czekałam na ten dłuższy weekend już jakiś czas. Jesteśmy sami w domu, bez dzieci, bez gości, tylko koty chodzą za nami z pokoju do pokoju, wygrzewają się na ciepłej podłodze i miauczeniem domagają się głaskania. Lubię, kiedy Manio wskakuje mi na kolana, mości się na moich nogach i mruczy, kiedy go drapię. W takie leniwe, spokojne dni ładuję akumulatory na nowe wyzwania. A tych, jak to w szkole, zawsze dużo, tym bardziej, że od poniedziałku zaczynamy egzaminy zawodowe. Znów więc prawie całe dni będę spęd...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.